II  NIEDZIELA  ZWYKŁA   

Redakcja: Ks. Piotr Gruba i Młodzież

Czy chcę przyjąć Chrystusa?

Ostatnią osobą zapowiadającą przyjście Bożego Syna – Mesjasza był św. Jan Chrzciciel. Misja jego miała dwa cele: najpierw przygotowanie Izraelitów, Narodu Wybranego, na przyjście Mesjasza, a następnie zaprezentowanie zapowiedzianego Syna Bożego.

Czy dzisiaj Pan Jezus – Mesjasz jest przyjmowany przez współczesnego człowieka? Pan Jezus nie wzbudza należnego mu szacunku i powszechnego zainteresowania wśród ludzi. Wielu z nas odwraca się od Niego, odrzucając jego naukę i przykazania. Dlaczego tak się dzieje? Myślę, że Chrystus jako Mesjasz stał się dla wielu z Nas niepotrzebny, gdyż współczesny człowiek zatracił poczucie grzechu, z którego Mesjasz – Baranek Boży może nas wyzwolić. Skoro nie jestem skrępowany, zniewolony nie potrzebuję Pana Jezusa. Bardzo dobitnie i z wielkim smutkiem pisał o tym św. Jan Paweł II podkreślał, że współczesny człowiek zatracił poczucie grzechu. Obecnie można zaobserwować  tendencje do czynienia sobie żartów z grzechu, tłumaczenia sobie swojego niewłaściwego – grzesznego postępowania, pomniejszania jego szkodliwości albo do zaprzeczenia, że go nie ma.Powinniśmy przypomnieć sobie  słowa św. Jana „Jeżeli mówimy, że grzechu nie mamy, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy” (1J 1, 8).

Tę świadomość grzeszności naszej ludzkiej natury, która potrzebuje nieustannego oczyszczenia w Bożym Miłosierdziu posiadał św. Jan Chrzciciel. Dlatego w dzisiejszej Ewangelii, tak jak dwa tysiące lat temu Izraelitom, tak i dziś nam, wskazuje na Pana Jezusa mówiąc „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. Każdy z nas jest istotą grzeszną i potrzebuje oczyszczenia, jakie daje nam Jezus Chrystus poprzez sakrament pokuty i pojednania.

Ks. Piotr