BIULETYN PARAFIALNY PARAFII PW. ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW |
||
V NIEDZIELA ZWYKŁA |
07.02.2021 rok |
Rok IX nr 484 |
Redakcja: Ks. Piotr Gruba i Młodzież
Papieska Intencja Apostolstwa Modlitwy
Módlmy się w intencji kobiet – ofiar przemocy, aby były chronione przez społeczeństwo, a ich cierpienia były dostrzegane i wysłuchiwane.
Być wszystkim dla wszystkich
Doświadczony wielkim cierpieniem Hiob przedstawia nam dzisiaj byt człowieka jako rodzaj walki, czyli bojowanie. Wielu z nas utożsamia się z takim podejściem do życia, ponieważ doskonale znamy trudy bytowania na ziemi. Wciąż doznajemy różnych przeciwności, nękają nas choroby, a wśród nich obecna pandemia, która niszczy nasze zdrowie, ogranicza nas materialnie i duchowo oraz odbiera ludziom życie. Hiob doświadczył wielu cierpień i stąd jego polemika oraz brak optymizmu. Mówi wyraźnie o niepokoju, który trwa całą noc aż do świtu i nie widzi dobrych perspektyw. Jednakże w tym bólu i cierpieniu jest sens, który zobaczymy dopiero pod koniec lektury księgi Hioba, kiedy to łaska Boga przywróci mu spokój i utracone dobra.
Bardzo dobrze rozumiał sens cierpienia święty Paweł. Jego nauka oparta na nauce Pana Jezusa zwraca uwagę nie na samo cierpienie, ale na to, w jakim kierunku idziemy. Cierpienie nie jest celem naszego życia, ale jednym z elementów towarzyszących nam na drodze życiowej. Dla Pawła celem było głoszenie Ewangelii, czyli bycie „wszystkim dla wszystkich. Takie podejście wspaniale pokazał sam Pan Jezus, który był człowiekiem dla człowieka, a Bogiem dla Ojca Niebieskiego. On upodobnił się do nas we wszystkim po to, żeby nas pozyskać dla Boga, a więc współcierpiał z nami, znosił niedostatek oraz obelgi, wycierpiał odrzucenie przez wszystkich, nawet przez niektórych przyjaciół. W końcu poniósł śmierć męczeńską. Według Pawła najskuteczniejszą drogą pozyskania ludzi dla Pana jest stać się ich niewolnikiem, jednocześnie będąc niezależnym od nikogo. Tak właśnie zrobił Mesjasz. Był niezależny od nikogo, ponieważ powiedział, że sam z własnej woli oddaje swoje życie i sam zdecydował się być niewolnikiem ludzi.
Nasuwa się pytanie, jak praktykować bycie wszystkim dla wszystkich w swoim życiu. Można zacząć od prostych rzeczy. Przede wszystkim warto nauczyć się słuchać ludzi wokół nas, począwszy od najbliższych. Można wsłuchiwać się w radości i smutki swojego dziecka oraz upodobnić się do niego poprzez postawę empatii i zrozumienia. Można wypełniać wskazania Pana Jezusa, który zachęcał do postawy oddania płaszcza lub pójścia kilku mil nawet z tym, kto zmusza nas do czegoś. Może w ten sposób ktoś zobaczy, że nam na nim zależy. Natomiast jeśli spotyka nas cierpienie, warto wierzyć, że ono nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do innego celu. W ten sposób umniejszymy sobie niepotrzebny ból, bo zobaczymy, że najważniejsze jeszcze przed nami, że wkrótce doświadczymy radości bycia wolnymi w niewoli. Czyńmy wszystko „dla Ewangelii”, ufając świętemu Pawłowi, który dał nam wspaniały przykład bycia prawdziwym i skutecznym uczniem Chrystusa.
Maria